Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki
Rozmiar czcionek: A A+ A++ | Zmień kontrast
Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Łękach Dukielskich

Władysławowo 2013

Relacje i  wrażenia z pobytu na „Zielonej Szkole" we Władysławowie - 2013r.

 

Grupa uczniów w marynarskich czapkach z opiekunem nad morzem

 Zielona szkoła" to przeniesienie zajęć dydaktyczno - wychowawczych i opiekuńczych poza ławkę szkolną w inne, atrakcyjne pod   wieloma względami miejsce, to doskonały sposób na kształtowanie umysłu, charakteru i osobowości dziecka.

 Podstawowym założeniem programu „Zielonej Szkoły" jest aktywny wypoczynek uczniów, a także poznanie przyrody,  kultury i historii   miejsca,w którym się znajdują. Uczniowie zdobywają doświadczenia w bezpośrednim kontakcie z naturą, a treści programu są dobrane   i dostosowane do potrzeb i zainteresowań dzieci, do ich rozwoju intelektualnego i psychofizycznego oraz ściśle skorelowane z   poznanymi wcześniej przez uczniów wiadomościami opartymi na programie nauczania w szkole.

 Kilkudniowe przebywanie zespołu klasowego poza domem i budynkiem szkolnym pozwala dzieciom zdobyć różnego rodzaju   wiadomości i umiejętności, począwszy od nauki właściwego zachowania się w miejscach publicznych, poprzez wdrażanie do ładu i   porządku wokół siebie, przy stole kończąc na umiejętnościach z zakresu edukacji prozdrowotnej, matematycznej, przyrodniczej, polonistycznej, historycznej, plastyczno-technicznej oraz muzyczno-ruchowej.

Zielona szkoła stwarza specyficzne warunki. Pobyt dzieci nie ogranicza się do kilku godzin lekcyjnych, lecz grupa przebywa ze sobą 24 godziny na dobę. Dzieci uczą się samodzielności, odpowiedzialności, zaradności, troskliwości, dostosowania własnych potrzeb do potrzeb innych. W takich warunkach klasa się integruje, a uczniowie realizują program nauczania danej klasy.

Mając na uwadze korzyści płynące z tego niekonwencjonalnego sposobu nauczania, jakim jest Zielona Szkoła", opracowałam dla uczniów klasy trzeciej program wyjazdu – „W NADMORSKIEJ KRAINIE“. Program przeznaczony był do realizacji w trakcie kilkudniowego pobytu dzieci na „Zielonej Szkole" w miejscowości Władysławowo. Przy dużej współpracy z rodzicami udało się to przedsięwzięcie zrealizować i mogłam na zakończenie pierwszego etapu edukacji wczesnoszkolnej z wychowankami wyjechać na „Zieloną Szkołę" nad morze do Władysławowa.

Wędrówka rozpoczęła się 23 maja w czwartek o godzinie 2300. Do Władysławowa przyjechaliśmy w piątek o godzinie 1130.
W pięknym pensjonacie Jessica czekały na nas trzyosobowe pokoje i obiad. Po ulokowaniu się, obiedzie i krótkim odpoczynku wyruszyliśmy na spotkanie z morzem Aleją Gwiazd Sportu. Pensjonat Jessica mieści się przy samej Alei Gwiazd Sportu, a po drugiej stronie znajduje się Cetniewo - Olimpijski Ośrodek Wypoczynkowy.  Każdy dzień miał swoje hasło w ramach, którego był realizowany bogaty i ciekawy dla dzieci program „Zielonej Szkoły". Hasła poszczególnych dni to: „Spotkanie z morzem" „Zabawy nad morzem", „Niezwykli mieszkańcy mórz i oceanów", Zwiedzamy port rybacki we Władysławowie, Spotkanie z cząstką historii wybrzeża, Spotkanie z mieszkańcami Bałtyku - Półwysep Helski, Neptunalia - Chrzest Morski,
W Jastrzębiej Górze, Żegnamy nadmorską krainę.

Uczniowie podczas pobytu poznali piękno krajobrazu nadmorskiego, charakterystyczne cechy fauny i flory nadmorskiej, przybliżyli sobie pracę ludzi morza poprzez zwiedzanie portu i muzeum rybackiego oraz wybranych statków i okrętów. Zwiedzili następujące miejscowości: Władysławowo, Jastrzębią Górę, Rozewie, Półwysep Helski - Jastarnię, Hel, Gdynię, Sopot, Gdańsk. Poznali zabytki, legendy i wydarzenia historyczne związane z tymi miejscowościami. W każdym dniu zdobywali nowe doświadczenia i stawali przed nowymi wyzwaniami. Każdy dzień był pełen atrakcji i radości dla dzieci. Dlatego bardzo się cieszę, że mogłam pokazać moim wychowankom zupełnie inny świat, świat inspirowany widokami i odgłosami morza, tym bardziej, że większość klasy zobaczyło po raz pierwszy polskie morze -  Bałtyk i jego nadmorskie krainy. Po zdobyciu przez uczniów pewnych wiadomości i sprawności odbył się „Chrzest morski", na którym wszyscy otrzymali morskie imiona: Modra Meduza, Jurata, Uśpiona Ostryga, Arielka, Złota Rybka, Wysoka Fala, Sprytny Węgorz, Bursztyn, Bosman, Gorący Piasek, Wilk Morski, Konik Morski, Neptun, Cichy Sztorm, Drapieżny Szczupak.

Klimat i atmosferę na Zielonej Szkole najtrafniej wyrażą uczniowie w swoich relacjach i wrażeniach, które poniżej zacytuję. Relacje te i wrażenia prowadzili na bieżąco w założonym „Dzienniku młodego podróżnika". Wróciliśmy 1 czerwca w nocy o 2340 szczęśliwi, ale bardzo zmęczeni po długiej podróży.

Na podsumowanie chciałabym mocno zaakcentować, że otwarta przestrzeń morza i bogate w jod powietrze to dla naszych dzieci niepowtarzalny klimat nie tylko do wypoczynku, ale przede wszystkim klimat do uzupełnienia jodu w organizmie, którego tak bardzo brak w naszym terenie.

Całe to przedsięwzięcie, jakim był wyjazd na „Zieloną Szkołę" udało się między innymi dzięki dobrej współpracy z rodzicami, którzy przez cały rok szkolny pomagali i wspierali mnie w różnych działaniach. Za owocną współpracę i za wsparcie serdecznie rodzicom dziękuję. Dziękuję również wszystkim innym prywatnym osobom, instytucjom za rzeczowe lub finansowe wsparcie, które umożliwiło wyjazd uczniów w nadmorskie krainy.

Barbara Wierdak

 

Relacja Dawida Szpiecha

W dniach od 24.05.13r do 01.06.13r nasza klasa wraz z wychowawczynią p. Barbarą Wierdak i p. Martą Pabis spędzała czas na tak zwanej „Zielonej Szkole" we Władysławowie. Każdy dzień przynosił nam nowe atrakcje i przygody.

Pierwszego dnia w piątek zwiedziliśmy trzy miejsca. Najpierw byliśmy na Alei Gwiazd Sportu. Następnie poszliśmy na plażę i powitaliśmy morze. Bawiliśmy się świetnie. Potem był port. Były tam różne statki. Najbardziej wyróżniał się statek Wikingów. Drugiego dnia w sobotę pojechaliśmy do Jastrzębiej Góry. Z wysokiej góry schodami w dół zeszliśmy na plażę. Była wąska i kamienista, zbieraliśmy muszelki i były szaleństwa. Po południu spacerowaliśmy ulicami Władysławowa i nagle niespodzianka. Pani zabrała nas na Wieżę Widokową, z której było widać całe miasto i morze. Na wieży była przygodaz czapką Ewy i w pokoju „Magiczny zawrót głowy". Było tam wiele śmiechu i zabawy. Było super fajnie! Trzeciego dnia w niedzielę rano poszliśmy do kościoła, który jest bardzo duży. Są tam ogromne organy. Następnie wybraliśmy się, do „Oceano-Parku". Są tam różne zwierzęta, które zamieszkują oceany np. morświny, rekin wielorybi, ośmiornica, kaszalot, którego mózg waży 9 kg i wiele innych. Po tych atrakcjach panie zabrały nas na plac zabaw, a potem na lody i gofry. Po południu byliśmy na plaży, gdzie budowaliśmy zamki z piasku i inne ciekawe budowle. Nasz zamek był cały czas atakowany przez morskie fale. Bardzo miło, jeszcze w tym dniu wspominam spotkanie z gawędziarzem, który opowiadał nam ciekawe historie, nieraz bardzo zabawne. Zaśpiewał nam piosenkę kaszubską i zaprosił do gry na instrumentach kaszubskich.

Było zabawnie!

Następnego dnia w poniedziałek udaliśmy się na pocztę, aby wysłać do rodziców pocztówki z pięknego Władysławowa. Tego dnia zakupiliśmy pamiątki,  aby w domu przypominały nam spędzone tu chwile. Po udanych zakupach popłynęliśmy w rejs statkiem, który nazywał się „Drakkar". Wieczorem poszliśmy na plażę, aby pograć w piłkę, którą wykupiliśmy sobie na pamiątkach. Piąty dzień to podróż do Trójmiasta. Najpierw zwiedziliśmy Gdynię. Pierwszym punktem zwiedzania było Oceanarium. Potem byliśmy na okręcie wojennym o imieniu „Błyskawica", a następnie zwiedziliśmy „Dar Pomorza"- żaglowiec. Drugim miastem był Sopot. Tam największą atrakcją dla nas było piękne sopockie molo. Nasza pani zabrała nas w dziwne miejsce, jakim był „Krzywy domek", ale w środku wszystko było proste. Trzecim miastem był Gdańsk. Tam widzieliśmy trzy bramy: zieloną, złotą i więzienną. Byliśmy w Bazylice Mariackiej. Ogromny kościół. Poznaliśmy historię starego zegara. W Bazylice wyszliśmy na szczyt wieży, na którą prowadziło 409 schodów. Ze szczytu wieży widzieliśmy Gdańsk i uliczki ze starymi kamienicami. Byliśmy pod fontanną Neptuna i robiliśmy zdjęcia. Następnie swoim uśmiechem uraczyła nas „Panienka z okienka". Wszyscy byliśmy bardzo zmęczeni, ale na koniec zjedliśmy pyszną pizzę. Szóstego dnia wybraliśmy się na Półwysep Helski. Najpierw zwiedzaliśmy Muzeum Rybaka w Jastarni. Było tam ciekawie
 i wiele rzeczy mnie tam zainteresowało. Dojechaliśmy do Helu i poszliśmy do fokarium, gdzie oglądaliśmy foki, ich karmienie i ich sztuczki. Dowiedzieliśmy się jak się dba i pielęgnuje foki.

Następnym etapem była latarnia morska, na którą wszyscy wyszli. Z góry oglądaliśmy morze i cały Półwysep Helski. Pani postanowiła zaprowadzić nas na pełne morze przez las. Byliśmy zmęczeni po latarni i nagle powiedziała, że jedziemy meleksami. Ale była atrakcja! Szliśmy brzegiem morza do portu. Było już późno
i musieliśmy jechać na obiad. I tak się spóźniliśmy. Po południu były zabawy na plaży, granie w piłkę i wlatywanie do morza, uciekanie przed falami. W Boże Ciało rano byliśmy w kościele, a potem na plaży. Było dużo zabaw. W ten słoneczny dzień odbył się nasz „chrzest morski". Mnie nadano imię Neptun. Pani obdarowała nas super czapkami marynarskimi. Popołudnie znów spędziliśmy na plaży zakopując się w piasku i bawiąc się w wodzie.  Niektórzy skakali na wypchanej poduszce.
W ostatni dzień poszliśmy na basen. Było super! Zjeżdżaliśmy po krętej zjeżdżalni do wody. Po basenie pojechaliśmy do Rozewia. Tam było pięknie. Piękny stromy las i trzeba było bardzo uważać przy schodzeniu do morza. Oglądaliśmy morze, które wyrzucało kamienie. Było tam dużo wielkich kamieni. Tam też oglądaliśmy latarnię morską i czytaliśmy jej historię. Późnym wieczorem pani zabrała nas na zachód słońca. Było pięknie. Wróciliśmy bardzo późno. W sobotę po śniadaniu pożegnaliśmy morze.

Na „Zielonej Szkole" było wspaniale. Szkoda, że nasza przygoda tak krótko trwała. Dla mnie będą to niezapominane przygody. Nigdy nie zapomnę chwil tam spędzonych.

 

 

Wrażenia innych uczniów

 

Karolina Ryczak - Niezwykłe Dni!!! - Przywitaliśmy się z morzem. Było piękne. Byłam zaskoczona!!!  Płynęliśmy Wikingiem - mocno kołysało. Pani polała mnie wodą morską po głowie i otrzymałam imię morskie - Złota Rybka.
W sobotę pożegnaliśmy się z morzem i pojechaliśmy w długą podróż do domu. Nie mogłam doczekać się, kiedy zobaczę rodzinę.

 

Wiktor Glowa - Aleja Gwiazd Sportu długa.  Morze piękne i wzburzone. Fale wielkie grzebienie. Gawędziarz mówił w języku kaszubskim. Wiking był duży z dwiema głowami smoka. Zielona Szkoła była bardzo fajna. Dzięki niej mamy dużo jodu. Szkoda, że się skończyła.

 

Ewa Fiejdasz - Przygoda życia!!! - Morze było wesołe, szukaliśmy muszelek, ulepiliśmy zamek z piasku, zapędzaliśmy fale do dziur i uciekaliśmy. Dzisiaj biegaliśmy boso po plaży i falach. Było super! Na wieży widokowej spadła mi czapka, którą uratowała pani z panem od biletów. Zwiedziłam dwa okręty. Przejeżdżaliśmy Skwerem Kościuszki. W Sopocie zdziwiło mnie molo. Widziałam Grand Hotel i byłam w Krzywym Domku. Koło fontanny Neptuna „Panienka z okienka" otworzyła okno i nas pozdrowiła. Widziałam lwy gdańskie. Meleksami jechaliśmy na ostatni skrawek ziemi. Szliśmy promenadą, która prowadziła do portu w Helu. Zielona Szkoła była super!!!

 

Piotr Krukar - Nad morzem mieliśmy pełno wrażeń. Wszyscy byli bardzo zadowoleni. Zwiedzanie Trójmiasta zaczęliśmy od Gdyni. Na początku było

Akwarium Gdyńskie. Było mnóstwo najróżniejszych ryb świata.  Potem poszliśmy na trójmasztowiec Dar Pomorza. Pod pokładem miał muzeum. Następnie zwiedziliśmy okręt wojenny Błyskawicę. Widzieliśmy działka i bomby podwodne, które służyły do zatapiania okrętów podwodnych. W Sopocie poszliśmy na molo, które nazywane jest patelnią. Widzieliśmy herb gdański z dwoma kamiennymi głowami.

 

Roksana Wilk -Niezwykłe Przygody!!! Zielona Szkoła była pełna wrażeń.  Kupiłam dużo pamiątek. W sobotę pożegnaliśmy się z plażą, morzem i z wszystkimi. Zielona Szkoła była wspaniała.

 

Rafał Lągawa - Pierwszego dnia zobaczyłem morze i fale, które zrobiły na mnie duże wrażenie. W Oceano- Parku widziałem niesamowite zwierzęta. Pierwszy raz w życiu płynąłem statkiem.  Jestem zadowolony z pobytu nad morzem, nigdy nie nudziliśmy się, bo robiliśmy dużo ciekawych rzeczy.

 

Patrycja Mikosz - Ta Zielona Szkoła była bardzo wspaniała, nigdy jej nie zapomnę!!!

 

Kamil Kielar - Morskie Przygody!!! Morze to wielka głębina, którą po raz pierwszy zobaczyłem. Czas na Zielonej Szkole był fajny.
W każdym dniu była niespodziewana przygoda. Wszystko, co dobre szybko się kończy. Nigdy nie zapomnę tych wielu wrażeń.

 

Emilka Kotowicz – Na wieży widokowej było widać całe miasto Władysławowo. Na Jastrzębiej Górze szliśmy krętymi drogami. Morze było wzburzone. Wysokie fale przypływały do nas i zalewały nam nogi. W Oceano – Parku było naprawdę super!!! Było mnóstwo zwierząt, których nigdy nie zapomnę. Ta „Zielona Szkoła“ była bardzo fajna, nigdy jej nie zapomnę.

 

Wiktor Bury – Zamieszkaliśmy w ośrodku wypoczynkowym – „Jessica“. Nad morzem przywitały nas ogromne fale. Słuchaliśmy szumu morza i biegaliśmy po plaży. Każdy dzień był pełen przygód… Było bardzo fajnie.

 

Karolina Poręba - Wycieczka Marzeń!!! ... W ostatnim dniu, wcześnie po śniadaniu, byliśmy trochę zdenerwowani przed wyjazdem i smutni, że nasza wycieczka już się kończy.  Będę bardzo dobrze i miło wspominać ten czas. Spotkało mnie tam dużo miłych przygód. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze tam wrócę.

 

Kacper Sięka -  W piękny słoneczny dzień, po śniadaniu wysłałem wielką kartkę dla mamy i taty. Kupiłem mamie bursztyny na szyję,
w kolorze jej ulubionej sukienki i duże kolczyki.  Odbyliśmy rejs po morzu, ale nie miałem choroby morskiej. Wrażenie było super! Nadano mi imię Bosman. Kojarzy mi się to imię
z osobą, która dyryguje na statku i ma pod sobą marynarzy. Wycieczka była super! Zapamiętam ją wspaniale. Dziękuję pani za opiekę, a rodzicom za możliwość wyjazdu. Warto uczestniczyć w Zielonej Szkole. Polecam innym!

 

Władysławowo 2013

Utworzono dnia 22.07.2020, 21:27

Nasza placówka

Główne wejście do SP w Łękach Dukielskich

Nasza Szkoła na Facebooku

WSPÓŁPRACUJEMY:

Logo Liceum Ogólnokształcącego w Dukli

Poprzednia strona szkoły:

Zegar

Kalendarz

Lista wydarzeń w miesiącu Kwiecień 2024 Brak wydarzeń w tym miesiącu.